Zamknij za sobą drzwi
wsłuchaj się w ciszę przez chwilę
może usłyszysz jak cicho więdnie każdy kwiat
i ciebie jakby jest mniej
po co tyle słów
nikt nie słucha już
nic nie liczy się
w lustrze widzisz też
tylko to co chcesz
a przecież można inaczej żyć
żeby wreszcie sobą być
mów ostatni
pierwszy milcz
jeśli nie zaśniesz w tę noc
niebo się ciszą rozpali
może zobaczysz jak nagle gaśnie jedna z gwiazd
i ciebie jakby jest mniej
po co tyle słów
nikt nie słucha już
nic nie liczy się
w lustrze widzisz też tylko to co chcesz
a przecież można inaczej żyć
żeby wreszcie sobą być
mów ostatni
mów ostatni
pierwszy milcz
No comments:
Post a Comment