bacznie Baczyńsko
mijał świat deptany z błotem przez miliardy maleńkich nic nie znaczących istot ludzkich
teoretycznie czas mija
kiedyś były inne czasy...
ale od setek tysięcy lat godzina ma niezmiennie 60 minut
niezmiennie - wstecz, od kilku oddechów
staram się nie tęsknić
za budową morfologiczną twojej nieregularnej twarzy
za budową cząsteczkową ściany twojego miażdżącego spojrzenia
mija świat deptany
kuli się elipsoidalnie
turla biodrami w okół słońca heretycko zaklinając - mój czas
bez mojej wiedzy, za moim milczącym przyzwoleniem
przyglądaj się bacznie
J-utro
mogę opaść jak pył z popiołów
J-utro
może mnie nie być
Nie martw się, kurwa, jak zwykle sama sobie ze wszystkim po-radzę.
Kiedy będziecie pożądać spotkania, by oznajmić swoje szczęście, by porozmawiać o swoich niecierpiących zwłok problemach
Każę wam się po ludzku, w imieniu ziemi: odpierdolić.
No comments:
Post a Comment