Thursday, May 15, 2008

może...


3 comments:

Motylunio said...

leć, leć motylu najdalej jak możesz... bo tu i tak nic dobrego nas nie spotka... przynajmniej Ty uratujesz swoją godność...
*dzień bez jednej mysli pesymistycznej jest dniem straconym*

Anonymous said...

Stanowczo sprzeciwiam się szerzeniu defetyzmu! Żadne tam nic dobrego! ;))
Ale zajebiste na tym zdjęciu jest to że w ogóle nie widać Twoich śladów wcześniej :) Normalnie Cypisulla znikąd ;)

Unknown said...

podoba mi się ta fotografia gdyż oddaje moją osobowość, jest: lot, jest brak śladów, jest pojawienie się, zniknięcie, jest dziecko;)